W sobotę 17 listopada miałam przyjemność poprowadzić warsztaty TRE dla członków Akademii Walki z Rakiem w Gdańsku. Mieliśmy nadkomplet uczestników i ciepłą, rodzinną atmosferę. Dla większości osób był to pierwszy kontakt z TRE. Wielu poczuło pierwsze drżenia, inni jeszcze nie (co jest również naturalne przy pierwszych zajęciach). Ważne też było po prostu bycie razem w grupie znajomych, bliskich sobie osób. Pojawiły się śmiech, a czasem kilka łez … i bardzo dobrze: tak jest gdy nie hamujemy swoich emocji. Po raz kolejny poczułam, że moja praca ma sens.
Warsztaty mogły się odbyć dzięki pani Annie Marlędze-Woźniak, jej zaangażowaniu i świetnej organizacji.
Bardzo dziękuję.
To był mój pierwszy kontakt z TRE , i okazał się tym , czego mi potrzeba .
Warsztaty uświadomiły mi , jak w prosty i naturalny sposób można uwalniać się od głębokiego napięcia , emocji które „pielęgnujemy ” w ciele . Tak na marginesie , to nie sądziłam , że ciało ma tak doskonałą pamięć … .
Dziękuję
Pani Marleno pierwszy krok już Pani zrobiła. Wystarczyło spróbować i być ciekawym. Był dialog z ciałem, odprężenie i dziecięce zadziwienie :). Niezmiernie się cieszę, że mogłam Pani towarzyszyć w TRE.
Dziękuję za zaufanie, którym mnie Pani obdarzyła.
…..
Pozdrawiam serdecznie